Zabawa analogiem nie należy do najtańszych, dlatego klisze wywołuję dosyć rzadko. Dla zobrazowania jedno w najmniejszym rozmiarze (9×13), matowe kosztuje 0,70 zł do tego należy doliczyć samo wywołanie filmu 10 zł. Najlepiej i najtaniej zrobić to w swojej ciemni, ale tej jeszcze nie posiadam.
Dzisiaj odebrałam aż dwie od fotografa (w tym jedną zaległą, jeszcze z wakacji). Wyszło mi łącznie 71 sztuk, czyli pełne dwie klisze bez jednego zdjęcia.
Zdjęcia z Warszawy są dosyć aktualne, bo z ubiegłego weekendu, który spędziłam ze znajomymi. Enjoy!
Aparat: PRAKTICA SUPER TL 1000 z obiektywem PENTACON auto 1.8/50